Wallet Case- iPhone 12 Mini, 13 Mini (Click for Download) Wallet Case- iPhone 12 Pro, 13/13Pro (Click for Download) Wallet Case- iPhone 12 Pro Max, 13 Pro MAX (Click for Download) Access to PDF template that is tailored to fit our products iPhone Galaxy Note Other Grab Our Product template for iPhone Models We offer templates for all our Blanks The iPhone 11 is a smartphone designed, developed, and marketed by Apple Inc. It is the thirteenth generation of iPhone, succeeding the iPhone XR, and was unveiled on September 10, 2019, alongside the higher-end iPhone 11 Pro at the Steve Jobs Theater in Apple Park, Cupertino, by Apple CEO Tim Cook. Preorders began on September 13, 2019, and Apple iPhone 11 Pro 3D view - 360° spin. Released 2019, September 20. 188g, 8.1mm thickness. iOS 13, up to iOS 16.5. 64GB/256GB/512GB storage, no card slot. iPhone 11 Pro British Birds, Bird lover design. Featuring a Robin Case . Brand: Jill Bretherton. $17.99 $ 17. 99. Get Fast, Free Shipping with Amazon Prime. At 5.94 by 2.98 by 0.33 inches (HWD) and 6.84 ounces, the iPhone 11 is the exact same size and weight as the iPhone XR, and noticeably wider than the iPhone 8 or iPhone 11 Pro. That makes a Jak wypadają zdjęcia w Apple iPhone 11 Pro. Czy aparat jest dobry, wystarczający, bardzo dobry - zobaczcie sami.👍 Aktualna Cena iPhone 11 Pro 64 GB 💰💰💰 R 11,999. Add to cart. iPhone 11 Pro Max 256GB - Midnight Green (Better) R 12,999. Add to cart. iPhone 11 Pro Max 512GB - Space Grey (Good) R 13,499. Add to cart. iPhone 11 Pro Max 512GB - Gold (Better) 26 września 2019. iPhone Pro 11 został wyposażony w potrójny tylny aparat, tryb nocny i nowy aparat do selfie. Jak jednak nowy flagowiec od Apple wypada z profesjonalnym sprzętem? Na to pytanie postanowiła odpowiedzieć para fotografów ślubnych: Jamie i Lauren Einchar. Model: iPhone 11: iPhone 11 Pro: iPhone 11 Pro Max: Screen Size (Resolution) 6.1-inch Liquid Retina HD (1792 x 828) 5.8-inch Super Retina XDR (2436 x 1125) 128 GB - Pacific Blue. Warranty: 12 months. $500.73. Find the best deals on the iPhone 12 Pro Max. Up to 70% off compared to new. Free shipping Cheap iPhone 12 Pro Max 1 year warranty 30 days to change your mind. q71UGm. W tym roku iPhone’y 11 z serii Pro dostały jednak nowy, solidny, potrójny aparat główny. To zaś jest doskonałym pretekstem, aby wybrać się z modelem iPhone 11 Pro Max na spacer i porównać jakość robionych przez jego aparat zdjęć z najważniejszymi rynkowymi liderami smartfonowego, fotograficznego świata. Konkurentami smartfonu Apple będą: Samsung Galaxy Note10, Xiaomi Mi 9 oraz niezbędny w takim zestawieniu Huawei P30 zdecydowało się w iPhone 11 Pro Max na aparat w konfiguracji 3x 12 megapikseli (szeroki kąt, moduł standardowy i tele 2x). Pod względem specyfikacji nie jest to oczywiście żadna ekstrawagancja – nawet znany ze swojej zachowawczości w temacie rozdzielczości fotograficznych modułów Samsung postawił już w konkurencyjnym Galaxy Note10 na 16-megapikselowy moduł szerokokątny. Decyzja Apple nie wydaje się jednak wcale taka zła – 12 megapikseli to wystarczająca dokładność, a jak wiemy, same megapiksele zdjęć nie robią. Liczy się także jakość zastosowanej optyki, wielkość i jakość elementów światłoczułych, a więc matrycy, a obecnie nie do przecenienia jest również oprogramowanie, które nawet przy słabszym aparacie potrafi zdziałać cuda. Porównanie parametrów modułów fotograficznych w porównywanych smartfonach Apple iPhone 11 Pro Max Samsung Galaxy Note10 Huawei P30 Pro Xiaomi Mi 9 aparat szerokokątny 12 MP, f/ 13 mm 16 MP, f/ 12 mm 20 MP, f/ 16 mm, PDAF 16 MP, f/ 13 mm, PDAF aparat standardowy 12 MP, f/ 26 mm, PDAF, OIS, 1/2,55" 12 MP, f/ oraz f/ 27 mm, PDAF, OIS, 1/2,55" 40 MP, f/ 27 mm, PDAF, OIS, 1/1,7" 48 MP, f/ 27 mm, PDAF, 1/2" aparat tele tele 2x, 12 MP, f/ 52 mm, PDAF, OIS tele 2x, 12 MP, f/ 52 mm, PDAF, OIS tele 5x, 8 MP, f/ PDAF, OIS tele 2x, 12 MP, f/ 54 mm, PDAF Prawda jest jednak taka, że w aparacie smartfonu Apple nie znajdziemy niczego szczególnego, co stawiałoby go technicznie ponad cyfrówkami konkurentów (niewielka matryca głównego modułu, obiektywy o bardzo standardowej jasności, moduł tele o zbliżeniu zaledwie 2x), może poza ogromnymi pierścieniami okalającymi obiektywy. Wyglądają one imponująco na tle niewielkich oczek konkurentów i na wielu osobach z pewnością zrobią spore wrażenie. Foto: Piotr Kwiatkowski / Komputer Świat Czas jednak kończyć to marudzenie i przejść do sedna sprawy, czyli do prezentacji oraz oceny jakości wykonywanych przez smartfony zdjęć. Zapominamy zatem o nazwach, fotograficznej rynkowej charyzmie i… oto dziesięć scen o różnym poziomie fotograficznej trudności, które wykonaliśmy aparatami iPhone 11 Pro Max, Samsunga Galaxy Note10, Huawei P30 Pro oraz Xiaomi Mi 9. W tym zestawieniu pojawi się tylko jedna, przykładowa scena nocna. Nie wynika to bynajmniej z naszej fotograficznej nonszalancji, a jedynie z faktu, że dokładniejsze porównanie zdjęć nocnych z tych smartfonów opublikowaliśmy już wcześniej na łamach Komputer Świata. iPhone 11 Pro Max kontra reszta świata – prezentacja wykonanych zdjęć W każdej scenie kadry prezentowane są z podziałem na poszczególne moduły fotograficzne. W tym miejscu konieczne są jeszcze pewne wyjaśnienia dotyczące zdjęcia nocnego. Podczas pracy w trybie nocnym smartfon Xiaomi Mi 9 nie pozwala korzystać z modułu szerokokątnego, a więc w scenie dziesiątej zabraknie jednej fotografii. iPhone 11 Pro Max nie włącza zaś trybu nocnego dla modułu szerokokątnego (jedynie dla standardowego i tele). Wykonuje jednak zdjęcie, choć jest ono słabiej naświetlone niż u konkurentów. Scena 1 – MIG 29, wystawa plenerowa Muzeum Wojska Polskiego iPhone 11 Pro Max Galaxy Note10 P30 Pro Mi 9 moduł szerokokątny moduł standardowy moduł tele Scena 2 – Pałac Pod Blachą, dzień iPhone 11 Pro Max Galaxy Note10 P30 Pro Mi 9 moduł szerokokątny moduł standardowy moduł tele Scena 3 – Zamek Królewski w Warszawie, Arkady Kubickiego iPhone 11 Pro Max Galaxy Note10 P30 Pro Mi 9 moduł szerokokątny moduł standardowy moduł tele Scena 4 – Zamek Królewski w Warszawie, Ogród Dolny iPhone 11 Pro Max Galaxy Note10 P30 Pro Mi 9 moduł szerokokątny moduł standardowy moduł tele Scena 5 – Zamek Królewski w Warszawie, boskiety z grabów iPhone 11 Pro Max Galaxy Note10 P30 Pro Mi 9 moduł szerokokątny moduł standardowy moduł tele Scena 6 – Zgromadzenie zakonne Sióstr Miłosierdzia iPhone 11 Pro Max Galaxy Note10 P30 Pro Mi 9 moduł szerokokątny moduł standardowy moduł tele Scena 7 – Kościół św. Anny w Warszawie iPhone 11 Pro Max Galaxy Note10 P30 Pro Mi 9 moduł szerokokątny moduł standardowy moduł tele Scena 8 – Arkady Kubickiego – kanał ściekowy iPhone 11 Pro Max Galaxy Note10 P30 Pro Mi 9 moduł szerokokątny moduł standardowy moduł tele Scena 9 – Przejście podziemne na Bulwar Karskiego iPhone 11 Pro Max Galaxy Note10 P30 Pro Mi 9 moduł szerokokątny moduł standardowy moduł tele Scena 10 – tryb nocny, Zamek Królewski w Warszawie iPhone 11 Pro Max Galaxy Note10 P30 Pro Mi 9 moduł szerokokątny moduł standardowy moduł tele iPhone 11 Pro Max kontra reszta świata – ocena jakości zdjęć W opublikowanym kilka dni temu porównaniu jakości zdjęć nocnych nieco słabiej zaprezentował się obiektyw szerokokątny smartfonu firmy Apple. iPhone 11 Pro Max nie aktywował w nim trybu nocnego i co za tym idzie, finalne obrazy ustępowały jakością konkurentom, zarówno pod względem naświetlenia sceny, jak i jakości rejestrowanych szczegółów. Pozostałe moduły (standardowy i tele) pozbawione były podobnych przypadłości i z powodzeniem nawiązywały równorzędną, nocną walkę z androidową, smartfonową czołówką. Efekty dziennej sesji fotograficznej prezentują się dość podobnie. Również teraz moduł szerokokątny iPhone’a 11 Pro Max słabiej niż konkurenci rejestruje subtelne detale, ale trzeba pochwalić produkt firmy Apple za atrakcyjne dla oka, choć nie zawsze realistyczne ocieplanie obrazu – nawet silnie zachmurzone niebo i zimne oświetlenie zastane aparat iPhone’a 11 Pro Max starał się zmienić w obraz bardziej optymistyczny, prawie słoneczny, a szarość nieba w choćby lekki i subtelny, ale jednak błękit. Z pewnością jest to lepsze rozwiązanie niż mocno wzmacniający uczucie grozy i spłaszczający głębię sceny HDR pojawiający się w kilku testowych scenach w wypadku aparatu Samsunga Galaxy Note10. Foto: Piotr Kwiatkowski / Komputer Świat Nie bez wad okazały się też aparaty pozostałych konkurentów... Huawei P30 troszkę przesadza z zaróżowieniem nieba, a Xiaomi Mi 9 lubi sobie pozwolić na niedoświetlenie sceny, szczególnie w wypadku modułów szerokokątnego i tele. Reasumując, nowy aparat iPhone’ow 11 Pro okazał się bardzo dobrą konstrukcją, która w większości wypadków nawiązuje równorzędną walkę z obecnymi liderami smartfonowej fotografii. Wydaje się natomiast, że nowo wprowadzony do iPhone’ów moduł szerokokątny został potraktowany przez konstruktorów/programistów nieco po macoszemu. Mam nadzieję, że tylko przez tych ostatnich i... że programiści firmy Apple wykrzeszą z niego jeszcze jakościowe małe co nieco przy okazji kolejnych aktualizacji oprogramowania smartfonu. Pozycja Huaweia P30 Pro w roli fotograficznego wydaje się być nadal niezagrożona, ale trzeba jasno powiedzieć, iż dziś, praktycznie każdy flagowiec jest w stanie w ciągu dnia, a także w nocy zrobić zdjęcie, którego jakość jest w zupełności wystarczająca do amatorskich zastosowań. Poniżej można znaleźć aktualne ceny porównywanych smartfonów: Apple iPhone 11 Pro Max 256 GB Apple iPhone 11 Pro Max 64 GB Samsung Galaxy Note10 256 GB Huawei P30 Pro 128 GB Xiaomi Mi 9 128 GB Więcej testów i poradników znajdziesz w najnowszych numerach Komputer Świata i Niezbędnika: Kup nowy numer Komputer Świata w wersji elektronicznej (8,90 zł) lub papierowej (9,90 zł) Kup nowy numer Niezbędnika w wersji elektronicznej (8,90 zł) lub papierowej (9,99 zł) Nie chcesz przegapić nowych numerów? Zamów prenumeratę papierową lub e-prenumeratę Przeczytaj także: Apple iPhone 11 Pro Max kontra reszta świata – porównanie zdjęć w trybie nocnym Zobacz, co nowego w iOS 13: Wybraliśmy się na fotospacer z Huawei P40 Pro, Samsung Galaxy S20 Ultra 5G, Honor V30 Pro, Apple iPhone 11 i Huawei P30 Pro. Który robi najlepsze zdjęcia? Przekonajcie się sami. Bardzo szybkie porównanie Na przygotowanie materiału mieliśmy dosłownie kilka chwil i artykuł czekają aktualizacje. Dojdą porównanie zdjęć w maksymalnej rozdzielczości matrycy, dodatkowe zdjęcia nocne i porównanie stabilizacji wideo 4K. Będzie też indywidualny pojedynek ze 108 megapikselami Xiaomi. Już teraz możecie jednak zobaczyć jak Huawei P40 Pro radzi sobie w starciu z fotograficzną konkurencją. Zachęcamy do przeglądania galerii na komputerze - możecie w tym widoku wygodnie przybliżyć zdjęcia jednym kliknięciem. Wszystkie informacje techniczne na temat Huaweia P40 Pro, P40 Pro+ i P40 znajdziesz w tym artykule. Zdjęcia we wszystkich galeriach mają kolejność alfabetyczną, tj.: Apple iPhone 11 - zdjęcie 1 Honor V30 Pro - zdjęcie 2 Huawei P30 Pro - zdjęcie 3 Huawei P40 Pro - zdjęcie 4 Samsung Galaxy S20 Ultra 5G - zdjęcie 5 Jeden szeroki kąt drugiemu nierówny Ultraszeroki kąt wygląda inaczej w każdym z aparatów. Jedne telefony "widzą" szerzej jak np. Samsung, podczas gdy Huawei P40 Pro, z racji bardzo dużej matrycy w tym aparacie, ma wyraźnie mniejsze pole obrazowania. iPhone 11 / V30 Pro / P30 Pro / P40 Pro / S20 Ultra I jeszcze dodatkowe porównanie - główny aparat, vs. w tym samym miejscu szeroki kąt: iPhone 11 / V30 Pro / P30 Pro / P40 Pro / S20 Ultra Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News Źródło zdjęć: Lech Okoń Źródło tekstu: wł Wstęp i ultraszerokokątne zamieszanie Zoom, selfies i HDR Trudne warunki oświetleniowe i zdjęcia makro Przewiń w dół do następnego wpisu iPhone 11 Pro Max to zdaniem producenta, najlepszy smartfon na rynku. W parze z dość oryginalnym wyglądem, topowymi podzespołami i dużym, jak na Apple, ekranem idzie bardzo wysoka cena. Produkty firmy Apple nigdy nie należały do tanich, jednak ostatnimi czasy przestają być jedynie sprzętem, a stają się czymś w rodzaju biżuterii. Cena nie musi być już adekwatna do ceny, bo produkty giganta z Cupertino aspirują do miana ozdoby, symbolu prestiżu i ponadprzeciętnego statusu społecznego. Osobiście absolutnie się z tym nie zgadzam i uważam, że to tylko kawałek elektroniki użytkowej i nie powinien być używany do oceniania czy kategoryzowania ludzi. Nie mniej podziwiam Apple, że mimo tak kosmicznych cen ich produkty nadal sprzedają się tak dobrze. Gigant żyje w myśl zasady, że dany produkt jest wart tyle, ile ktoś jest chętny, by za niego zapłacić. Nie sposób się z tym nie zgodzić. Jak iPhone 11 Pro Max wypada na tle konkurencji? Jak sprawuje się w codziennym użytkowaniu? Co mnie w nim wkurza, a za co go uwielbiam oraz czy wydałbym na niego swoje pieniądze? Zapraszam do recenzji. Zawartość opakowania iPhone 11 Pro Max przyjeżdża w zgrabnym, eleganckim kartoniku. W pudełku prócz smartfona znajdziemy: Przewodowe słuchawki z wtyczką LightningŁadowarkę USB-C o mocy 18WPrzewód USB-C – LightningZestaw instrukcji i naklejek Producent nie dorzuca do zestawu żadnego pokrowca, więc trzeba się w takowy wyposażyć na własną rękę. Ponadto totalnie nie rozumiem kurczowego trzymania się złącza Lightning. Skoro MacBook-i oraz nowe iPad-y mają USB-C to dlaczego nie ma ich w telefonach? Taki zabieg wymusza posiadanie różnych kabli i akcesoriów, co wiąże się z kosztami i koniecznością targania ze sobą dużej ilości akcesoriów. Kolejnym absurdem są słuchawki. Czy to tak trudno dorzucić do opakowania słuchawki „premium”, np. AirPods? iPhone 11 Pro Max to flagowy smartfon kosztujący ponad 5000 zł. Uważam, że dodawanie standardowych, przewodowych słuchawek to szczyt skąpstwa. Jedyne co mogę pochwalić to ładowarka. Producent miał w zwyczaju dodawać słabe ładowarki, nawet jeśli urządzenie obsługiwało szybkie ładowanie o dużej mocy – 18 W to żaden szał, ale jak to mówią, lepszy rydz niż nic. iPhone 11 Pro Max – Wygląd, który już znamy Apple, projektując “jedenastkę” postawiło na dopieszczanie znanych już rozwiązań. Cykl wydawniczy zakłada duże zmiany w wyglądzie średnio co 3 lata. Oznacza to, że dopiero iPhone 12 (prawdopodobnie) będzie mógł pochwalić się nowym, poprawionym designem. Wygląd iPhone 11 Pro i 11 Pro Max jest praktycznie identyczny co zaprezentowanego w 2017 roku iPhone X. Jedyne zauważalne zmiany wizualne to większa przekątna ekranu (w wariancie Max) oraz pokraczna wysepka z modułami aparatu. Czy jest to ładne, czy nie — nie oceniam. Mnie się to nie podoba, ale są pewnie osoby, które takie rozwiązanie uważają za atrakcyjne wizualnie. Front urządzenia jest bez zmian. Nadal mamy do czynienia z paskudnym wcięciem w ekran, w którym schowany jest aparat wraz z modułem Face ID. Osobiście jestem przeciwnikiem dziur i „noczy” i decydowanie bardziej preferuję rozwiązania oparte o wysuwany moduł przedniej kamerki. Widząc wcięcie w ekranie, mój wewnętrzny esteta dostaje szału, nie mniej wystarczyły dwa dni, by przestać się tym przejmować. W tym miejscu muszę pochwalić Apple, za brak grubej ramki u dołu ekranu. Od premiery iPhone X praktycznie wszyscy producenci w mniej lub bardziej udany sposób próbują osiągnąć równie minimalistyczną ramkę u dołu ekranu jednak mało który robi to tak dobrze, jak Apple. Smartfon, który miałem do testów to wariant Space Gray o pojemności 256 GB. Uważam, że gwiezdna szarość jest bardzo ładna, szczególnie że szkło na pleckach jest zmatowione, a powierzchnia nie jest gładka tylko delikatnie chropowata. Wizualnie jest bardzo dobrze, a dzięki chropowatej powierzchni smartfon pewniej leży w dłoni (choć ze względu na rozmiar szału nie ma). Ponadto matowe szkło znacznie mniej zbiera odciski palców, ale… szybko się brudzi. Całe szczęście równie szybko można je włączniki oraz głośności są duże i odseparowane od siebie co ułatwia obsługę telefonu. Na plus zasługuje obecność dedykowanego, mechanicznego przełącznika służącego do wyciszania smartfona. Jest to niezwykle praktyczne rozwiązanie i szkoda, że inni producenci (nie licząc OnePlus-a) go nie skopiowali. iPhone 11 Pro Max – Specyfikacja iPhone 11 Pro Max - Specyfikacja EkranOLED 6,5" (1242 x 2688) 456 ppi Wymiary (wys. x szer. x grub.) x x mm ProcesorApple A13 Pamięć RAM4 GB Pamięć wewenętrzna 64 GB, 256 GB, 512 GB AparatPrzód: 12 MpxTył: 12 Mpx , 12 Mpx, 12Mpx BateriaLi-Ion 3969 mAh Gniazdo karty pamięciNIE Dual SIMTAK (e-sim) Złącze Jack 3,5NIE Dodatkowe InformacjeiOS 13 | ładowanie indukcyjne | IP68 Pełną Specyfikację znajdziesz Ceny sprawdź TUTAJ. Wydajność i benchmarki Sercem testowanego przeze mnie smartfona jest autorski, sześciordzeniowy procesor Apple A13 Bionic wspierany przez 4 GB pamięci RAM. Jak przystało na Apple, iPhone 11 Pro Max może pochwalić się imponującą wydajnością i nienaganną płynnością działania. Apple przez lata słynęło ze świetnej optymalizacji softu, jednak ostatnio nie jest już tak dobrze. Całe szczęście A13 dysponuje ogromnym zapasem mocy, co pozwoli cieszyć się płynnym działaniem przez kilka przeprowadziłem za pomocą programów Antutu oraz 3DMark. Ze względu na różnice w oprogramowaniu nie zamierzam dokonywać bezpośredniego porównania do smartfonów z Androidem. iPhone 11 Pro Max, wykręca w Antutu ponad 500 tysięcy punktów, co robi wrażenie. Podobny wynik osiągają Snapdragony z serii 855 Plus oraz 865 jednak miejcie na uwadze, że w ogólny wynik Antutu wlicza się masa parametrów nie zawsze związanych z czystą mocą obliczeniową SoC. Doskonale sprawdza się tu określenie, że benchmarki to tylko cyferki, bo choć pozwalają ocenić ogólną wydajność urządzenia, tak w codziennym użytkowaniu to czy smartfon będzie miał 350 tysięcy punktów, czy 550 tysięcy punktów nie będzie miało absolutnie żadnego znaczenia. Znacznie większy wpływ na komfort codziennego użytkowania ma ilość pamięci RAM, ilość pamięci na dane użytkownika oraz czas pracy na baterii. Pod tym względem iPhone 11 Pro Max wypada bardzo dobrze. Dla użytkowników Androida, 4 GB RAM nie robi już wrażenia, jednak dla systemu iOS jest to nawet więcej niż potrzeba. W przypadku pamięci na dane sugeruję kupować smartfony z minimum 128 GB. Smartfony Apple nie posiadają gniazda na kartę pamięci, więc w razie konieczności pamięci nie da się rozszerzyć. Ponadto rozbudowane moduły aparatu robią zdjęcia w dużej rozdzielczości oraz zawierają ogromne ilości metadanych więc każde zdjęcie czy film zajmuje sporo miejsca, co szybko pochłania wbudowaną pamięć. Całe szczęście testowany przeze mnie wariant posiał aż 256 GB miejsca na dane, co w moim przypadku wystarczyłoby na lata beztroskiego cykania fotek. Czas pracy na baterii Jeśli chodzi o czas pracy na baterii, to iPhone 11 Pro Max pozwalał mi na dwa dni pracy z dala od gniazdka. Nie jestem graczem, ale w ciągu dnia dość aktywnie korzystam z telefonu — maile, rozmowy, sms-y, kilka filmów na YouTube, czytanie artykułów oraz Facebook i Instagram. Do tego należy zaznaczyć, że jasność jest ustawiana automatycznie a takie funkcje jak GPS, Wi-Fi i transmisja danych są przez cały czas aktywne. Myślę, że osoby, które eksploatują w ciągu dnia telefon do granic możliwości, bez problemu dotrwają od rana do wieczora bez konieczności ładowania – no, chyba że przez cały dzień telefn służy jako nawigacji – wtedy może być różnie. Smartfon wspiera szybkie oraz bezprzewodowe ładowanie, więc nie ma problemu by w razie konieczności, czy też bezczynności móc go ładować. Ekran, który zwala z nóg Początkowo informacje o ekranie miałem umieścić w akapicie o wyglądzie. Uważam, że jest na tyle dobry, że zasługuje na własny akapit. iPhone 11 Pro Max dysponuje ekranem OLED o przekątnej 6,5 cala i nie licząc „nocza” pokrywa cały front. Rozdzielczość ekranu to nietypowe 2688 × 1242 piksele co daje przyzwoite 458 ppi. Wyświetlacz może pochwalić się świetnym odwzorowaniem barw oraz maksymalną jasnością na poziomie 800 nitów. Przy wykorzystaniu technologii HDR maksymalna jasności wynosi aż 1200 nitów, co pozwala nam odczuć, czym jest prawdziwe HDR. Wbrew powszechnym marketingowym bzdurom HDR 400 czy nawet HDR 600 nie ma nic wspólnego z prawdziwym HDR. Znawcy tematu uważają, że dopiero HDR 1000 pozwala na wydobycie z obrazu całego piękna i ja się z tym w 100% zgadzam. Producent nie zapomniał również o popularnym ostatnio True Tone, który pozwala zredukować ilość niebieskiego światła, dzięki czemu wzrok mniej się męczy np. podczas czytania. iPhone 11 Pro Max – jakość zdjęć i filmów Jeśli chodzi o możliwości fotograficzne, to Apple stawia tu na cyfrę 12. Tak, każdy obiektyw ma 12 Mpx, co moim zdaniem jest optymalną wartością, pozwalającą robić świetne zdjęcia, które jednocześnie nie są przesadnie duże. Potrójny moduł na plecach pozwala na fotografowanie w praktycznie każdych warunkach mamy bowiem do czynienia z obiektywem ultraszerokokątnym 12 Mpix f/2,4 120°, głównym 12 Mpix f/1,8 oraz teleobiektywem 12 Mpix f/2,0 z 2-krotnym zoomem optycznym i 10-krotnym zoomem cyfrowym. Ponadto dzięki dopracowanemu trybowi nocnemu możemy liczyć na świetne zdjęcia nawet w aparatu wciąż bez trybu dla profesjonalisty. Laik może bez żadnego wahania zdać się na automatykę. Smartfon dobrze odczytuje scenerie i dobiera ustawienia adekwatne do warunków, więc w większości przypadków nie robiąc nic, otrzymamy bardzo dobre zdjęcia. Profesjonalista też będzie zadowolony z ujęć, jednak nadal nie ma możliwości, by samemu pobawić się ustawieniami… Zupełnie nie rozumiem, dlaczego Apple tak bardzo opiera się przed rozbudowaniem funkcji aparatu – wdać uważają, że profesjonaliści i tak nie zrobią lepszych zdjęć od tych na ustawieniach automatycznych. (Poniżej załączam zdjęcia bez retuszu) Możliwości Video Jedenastka pozwala na nagrywanie w 4K i 60 kl./s. Obraz jest naprawdę ładny i pełen szczegółów. Warto dodać, że w trakcie kręcenia można przełączać się pomiędzy poszczególnymi trybami aparatu. Na pochwałę zasługuje bardzo dobra optyczna stabilizacja obrazu wspierana przez elektroniczną. Efekty takiej współpracy są bardzo dobre, a nagrania nawet w biegu wyglądają przyzwoicie. Dla ciekawskich świata znajdzie się też tryb Slow Motion, który pozwala na spowolnienie do maksymalnie 240 Wady i Zalety Zalety: Świetny ekran, który spełni oczekiwania profesjonalistów z branży foto i wydajność, która wystarczy na dobre możliwości dobre możliwości filmoweFace ID działa bardzo przełącznik do wyciszania telefonuŚwietny ekosystemDługi czas pracy na baterii – średnio dwa dniPrzyzwoite głośniki stereoObsługa gestami uzależniaDual SIM (eSIM)* Wady: Nieświeży wyglądPaskudne wcięcie w ekraniePrzestarzałe złącze Lightning zamiast USB-CWystająca wysepka modułu aparatuBrak diody powiadomieńBrak możliwości rozbudowy pamięci wewnętrznejOgraniczone NFC pozwalające tylko na płacenieDual SIM (eSIM)* dostępne tylko w OrangeRozmiar i materiały sprawiają, że przeciętnie leży w zestaw akcesoriów (brak przejściówki na jack mmTandetne, przewodowe słuchawki w zestawieMimo magii ekosystemu, zarządzanie plikami na urządzeniu pozostawia wiele do Ogólne wrażenia z użytkowania Czas spędzony z iPhone 11 Max Pro minął bardzo szybko. Szkoda, bo miałem sporo planów, gdzie by go tu jeszcze sprawdzić. Nie zmiana to jednak faktu, że te kilka dni miało mi ogląd, z jakim telefonem miałem do czynienia. Wiecie, jaki by nie był to jednak tylko zlepek szkła, krzemu i metali szlachetnych. Smartfon jest bardzo dobry, choć ma swoje za uszami. Największą zaletą „jedenastki” jest przynależność do ekosystemu Apple. Sam smartfon jest… jak by to powiedzieć, zwyczajny. Nie wiem, czy to kwestia tego, że obyłem się już ze smartfonami marek „premium” i nie robią już na mnie takiego wrażenia czy po prostu wolę wolność Androida. Smartfon to urządzenie bardzo delikatne i osobiście nigdy nie wydałbym na niego takich miał dziś kupić smartfon Apple, wolałbym XS-a. Jest tańszy, lepiej leży w dłoni a pod względem wydajności i możliwości również w 200% zadowoli moje potrzeby. Jeśli więc jesteś osobą, która chce iPhone-a, żeby mieć iPhone-a to jasne, kupuj, w końcu to Twoje pieniądze i Twoje życie. Uważam jednak, że rozsądniej byłoby wybrać coś tańszego, bo i tak nie zauważysz różnicy. Zresztą, jak często wymieniamy telefony? Co rok, dwa, trzy? I to pod warunkiem, że wcześniej go nie rozbijemy albo nie wpadnie do toalety… Myślę, że 3 lata to taki dobry czas, by odesłać smartfon na zasłużoną emeryturę i kupić coś nowego. Nie ma więc sensu, by przepłacać. Sytuacja wygląda zupełnie inaczej, gdy smartfon służy do pracy, a Ty posiadasz jakieś inne sprzęty Apple. Zarówno Windows, jak i Android (mimo mojej sympatii) mają przed sobą jeszcze lata pracy, zanim zintegrują usługi i urządzenia tak dobrze, jak Apple. Ktoś, kto używa jedynie telefonu z logo nadgryzionego jabłka, tak naprawdę wykorzystuje jakieś 60% jego możliwości. Dopiero posiadając więcej produktów giganta z Cupertino, sięgamy po pełen potencjał. Integracja i szybkość wymiany danych między MacBook-iem a iPhone-m to czysta poezja. Możliwość dzwonienia i odpisywania na SMS-y bez konieczności sięgania po telefon – bajka! A to tylko niektóre z możliwości. Mając do dyspozycji zegarek i tablet możliwości są jeszcze większe. I tak wiem, że da się to mieć na Androidzie, ale u Apple macie to od momentu wyjęcia z pudełka a na Androidzie trzeba skonfigurować wszystko cały ekosystem, ta niewidoczna integracja, ten „amejzing”, o którym ciągle się słyszy, są czymś, co czyni produkty Apple wyjątkowymi. To właśnie za tę „wyjątkowość” trzeba płacić krocie… Tydzień z iPhone 11 Pro Max – Podsumowanie Jak widać iPhone 11 Pro Max to świetny smartfon, który zaspokoi potrzeby nawet najbardziej wymagających użytkowników przez długie lata. Czy zatem jest to Smartfon idealny? Moim zdaniem zdecydowanie nie. Do testu podchodziłem z lekką głową. Nie czytałem innych recenzji, tak by nie wyrabiać sobie pochopnych opinii. Czy zachwyciłem się tą magią Apple? Trochę tak, jednak pragnienie wolności i kosmiczna cena szybko sprowadziły mnie na ziemię. Jeśli nie przeszkadzają Ci wszystkie wymienione wady i nie szkoda Ci pieniędzy — kupuj śmiało, bo będziesz zachwycony. W przeciwnym razie nie ma się co smucić. Rynek smartfonów jest ogromny i każdy znajdzie coś dla siebie. Nie ma sensu na siłę gonić za modą, bo ktoś powiedział, że iPhone to prestiż… Kiedyś modne były dzwony, męska trwała i ortalion, dziś na tapecie jest Apple, za jakiś czas świat oszaleje na punkcie czegoś innego. Nie dajmy się zwariować ?